No to po kolei:
Sukienka
Powstała już dawno. Panna Jagodzianka już ją nosi i to chyba z chęcią.
Jedyna wada – włóczka, która w składzie ma angorę. Zostawia kłaczki wszędzie. Jeśli więc ktoś zna metodę, co z tym fantem zrobić, to będę wdzięczna za radę.
Sukienka jest zrobiona moim, jak na razie ulubionym sposobem: reglanem robionym od góry, w całości.
Co nowego wypróbowałam przy okazji robienia tej sukienki:
Nabieranie oczek metodą łańcuszka szydełkowego – dzięki czemu można po zrobieniu sukienki, wrócić do dekoltu i wymodelować go rzędami skróconymi, tak żeby dekolt na tyle był wyżej niż z przodu i wykonać plisę bez nabierania na nią oczek.
Robienie obydwu rękawów równocześnie – metodą magic loop. Jak na razie nie pokochałam tego sposobu robienia rękawów, ale kto wie? Nie każda miłość jest od pierwszego wejrzenia 🙂
Opisy
obiecywane (sweterka z kimonowymi rękawami i czapeczki z nausznikami) właśnie się wysyłają. Ale ponieważ jest Was już bardzo dużo zapisanych na listę adresową, to pewnie pierwsza tura dotrze dzisiaj – do osób zapisanych wcześniej, a druga jutro – do tych zapisanych później.
Gdzie byłam, jak mnie nie było
Od dawna chcieliśmy z moim mężem tworzyć coś wspólnie – jakoś, na szczęście, nie nudzi nam się nasze towarzystwo mimo 13 lat małżeństwa i dodatkowo 8 lat (tak, tak – to nie jest pomyłka) znajomości przed. I tak wymyśliliśmy sobie pisanie wspólnego bloga, który pochłoną mój czas pomiędzy obowiązkami niemalże w całości 🙂
Sprawia nam to mnóstwo frajdy. Wymyślanie o czym chcemy napisać, szukanie pomysłów i inspiracji, robienie zdjęć. Fajnie jest spełniać swoje marzenia.
Jeśli macie ochotę poznać mnie troszkę z innej strony, niż tylko robótki i zobaczyć jak chcemy z Tomkiem żyć, co lubimy, co jest dla nas ważne, to ciepło zapraszam.
piękna sukienka 🙂 i gratulacje tylu lat razem!!! życzę następnego ćwierćwiecza i cudownych chwil każdego dnia!
Oj to ćwierćwiecze tak strasznie poważnie zabrzmiało – a ja przecież taka stara to jeszcze nie jestem 🙂
Ale mam nadzieję, że będzie tak, jak napisałaś.
pozdrawiam
Witam Pani Justynko Jest mi bardzo milo gościć Panią u mnie Miło czytać że jest Pani szczęśliwą mężatką bo jak człowiek szczęśliwy to i głowa pełna pomysłów Serdecznie pozdrawiam 🙂
no to mam nadzieję, że ta głowa będzie stale pełna pomysłów.
pozdrawiam
Witam Pani Justyno, dziękuję za przesłanie nowych wzorów.
Życzę dużo szczęścia i wielu kolejnych, wspaniałych wspólnych lat.
My z mężem mamy staż 30 lat znajomości, minęło w grudniu, a w tym roku w sierpniu 27 lat małżeństwa. Po tylu latach też lubimy ze sobą ciągle przebywać.
Serdecznie pozdrawiam
mam nadzieję, że ja też będę tak mogła powiedzieć za kolejne 20 lat 🙂
pozdrawiam
Pani Justyno bardzo dziękuję za przesłanie mi opisu wzoru na czapkę. Zawsze mam problem ile nabrać oczek.
Pozdrawiam.
proszę bardzo 🙂
Jak tak się wszyscy chwalą stażem małżeńskim to i ja się pochwalę, a co:))) 5 lutego minie 37 lat, a z moim ślubnym znam się od dzieciństwa. A tak na poważniej, to gratuluję szczęśliwych lat w małżeństwie i życzę takich następnych. Pani Justynko pięknie dziękuję za wzory, z których wkrótce skorzystam. Jestem pełna podziwu Pani prac. Cieplutko pozdrawiam:)
Piękny staż – nie ma co. Dla mnie jeden z piękniejszych widoków, to właśnie taki pan i pani z wieloletnim stażem, w których oczach wciąż widać radość z bycia razem.
pozdrawiam i ja również życzę szczęścia w kolejnych latach.
Popieram Pani zdanie, mi też podobają się takie widoki. Ja mam jeszcze propozycję. Gdzieś przeczytałam wcześniej o formie zwracania się do siebie w komentarzach, na różnych forach przyjęte jest pomijanie Pan,Pani. A my tworzymy taką „robótkową brać”, to może też przyjmiemy tą formę zwracania się do siebie. Co Pani o tym sądzi?
Jak najbardziej. Zawsze w mailach związanych z blogiem piszę, żeby się do mnie zwracać po imieniu. Ja tylko czasami nie mam śmiałości, kiedy mam świadomość, że odpowiadam osobie dużo starszej ode mnie. Ale jak dostaje zielone światło od tej osoby, to bardzo chętnie. Zawsze to tak przyjemniej.
pozdrawiam
Witam Pani Justynko!:) Sukienka jest piękna. Dziękuję za wszystkie wzory, bardzo mi się przydały. szczęściarze – taki długi staż a nadal pryska miłość z Was :):):) gratuluję. Bożena.
I niech tak zostanie, tfu, tfu..
Pozdrowienia Dla męża 🙂
pozdrowię 🙂
wielkie dzięki za cudowne wzory, czapeczkę za kilka dni wezmę w łapki :))) tylko skończę zaczęte prace, życzę jeszcze wielu, wielu lat takiej idylli ;))) pozdrowienia dla szanownego M
pozdrowię – dzięki.