I jak się Wam podoba nowe wdzianko bloga? Jeszcze nie wszystko jest dopracowane, pewnie jeszcze będziemy tu przestawiać, zmieniać, ale ogólny wygląd chyba zostanie.
Miałam pokazać cardigan w całości i oto jest. Czy w pełnej krasie, mam wątpliwości. Kto próbował robić zdjęcia na ludziu, ten już wie, że praca modelki nie jest wcale taka trywialna 🙂
No ja w każdym bądź razie nie specjalnie się do tego nadaję, wiec wybaczcie nieporadność. Pewnie zdjęcia naturalniej wyszłyby w plenerze, ale jakoś mop, zmywarka, pralka itd. nie dały sobie wyrwać dzisiaj ani chwili mojego cennego towarzystwa.
Cardigan zrobiony jest ze 100% wełny, ale bardzo delikatnej – jeśli mnie nie gryzie, to chyba nikogo nie powinien podrażniać. A cieplutki jest, że aż miło.
Jak wspominałam sweterek jest na sprzedaż – jeśli ktoś jest zainteresowany, to dokładne wymiary podam w mailu. A jeśli nie będzie chętnego, to nie będę bardzo zawiedziona, bo z chęcią go przygarnę na tę nadchodzącą zimę.
Miłej niedzieli.
sweterek boski! 🙂 może w końcu ja też zrobię jakiegoś rozpinańca? jesteś nieustającym źródłem inspiracji! 🙂
o jeny aż się zaczerwieniłam – dzięki za komplementy.
Justyna