Archiwa tagu: czapka

Biała ażurowa czapka na szydełku dla dziecka i nie tylko

Mea culpa, ale … i czapka

12 kwiecień 2011 roku to data ostatniego wpisu drutowo-szydełkowego. Minął miesiąc, a nawet więcej. Jednak wszyscy wtajemniczeni wiedzą skąd taka dziura. Blog nie jest zaniedbywany, dlatego, że znudziło mi się dzierganie. Już za tydzień w naszej rodzinie będziemy świętować komunię mojej starszej córki. W związku z tym najzwyczajniej trudno wszystko pogodzić. Praca, przygotowania i bieżące życie. Troszkę brakuje czasu. Ale obiecuję poprawę 🙂 wkrótce.

A tymczasem, żeby nie zaniedbać całkowicie blogowej aktywności kilka słów o szydełkowej ażurowej czapeczce. Wymyśliłam i zrobiłam ją dla moich córek, a w zasadzie dwie. Każda ma swoją. Różnią się oczywiście rozmiarem.

Ażurowa czapka robiona szydełkiem

Wiosenne nakrycie głowy (jak przestanie padać)

A na razie, w związku z piękną wiosną (piszę to oczywiście z przekąsem, bo za oknem znowu pochmurno i deszczowo) pomyślałam, że może przyda się jeszcze komuś pomysł na  dosyć prostą wiosenną czapeczkę. Została zrobiona szydełkiem z cienkiego akrylu – takiego za 8-9 złotych za motek 10 dkg. Trzeba dodać, że jednego z motka powstaną co najmniej dwie czapeczki :).

Pomysł i schemat

Sprawa jest dość prosta. Do zrobienia czapeczki potrzebna jest umiejętność robienia słupków i oczek ścisłych na szydełku. Jeżeli to umiesz to z powodzeniem sobie poradzisz. Rozmiar można w prosty sposób dostosowywać do takiego jak jest nam potrzebny.

Ta czapeczka to taka pochwała prostoty 🙂 – jedyną jej ozdobą jest kwiatek z perełkami przyszyty z boku. Ale właśnie w tej prostocie tkwi jej urok. Moje córeczki wyglądają w niej cudnie – oczywiście mówię całkiem obiektywnie:). No i do wszystkiego pasuje.

A co z opisem?

Z pewnością dla większości chcących zrobić czapeczkę zdjęcie wystarczy, ale dla tych mniej doświadczonych zrobię opis. A będzie on tym razem krótki – bo nie ma się nad czym rozpisywać 🙂

Zamiast podsumowania

Trzymajcie kciuki, żebym się za bardzo nie popłakała za tydzień – tak ze wzruszenia oczywiście. Jejku jaka ja jestem już….. dojrzała :), moje dziecko idzie do komunii…

Do następnego razu (powinno zacząć być regularniej).

P.S. A jeżeli Ci się podoba ten wpis to proszę kliknij w przycisk +1. W ten sposób pomagasz mi go promować. Dziękuję.

Czapka, a może beret?

Jesienno-zimowa pora

Nastał czas na drugi wpis. Zgodnie z moją obietnicą zamieszczoną w pierwszym startowym poście tym razem omawiam czapkę, która w istocie jest beretem. Trochę to przewrotne, ale zdjęcia dokładnie pokazują co mam na myśli. A całość można zakwalifikować do kategorii: robótki na szydełko.

Jesienno-zimowy okres mobilizuje nas do poszukiwania dla nas i naszych bliskich odpowiednich na tę porę roku ubrań. Jednym z nich, nieodzownych w tym czasie jest nakrycie głowy. Zastanawiałam się nad tą częścią garderoby dla mojej starszej córeczki. Z racji tego, że coraz więcej dziewczynek nosi berety moje poszukiwania podążyły w tym właśnie kierunku. Uważam, że z bardzo dobrym skutkiem.

czapka czy beret

Miało być ładnie i tanio. I tak wyszło.

Beret jako czapka

Spójrz na zdjęcie. Prosty aczkolwiek ciekawy wzór, odpowiednio dobrany żywy kolor. I jeszcze na dodatek wzór nieskomplikowany w wykonaniu. Ważne dla osób pasjonujących się robótkami ręcznymi z umiejętnościami na dowolnym poziomie. Wystarczy umieć trzymać szydełko w dłoni i robić oczka ścisłe. Takie oczka nie są trudne do wykonania, a jeżeli masz z tym kłopot – napisz, chętnie pomogę. Ciekawe czy zgadzasz się z tą (moją) opinią?

Materiały, narzędzia i zasoby

Śródtytuł jak w procedurze produkcyjnej :).

Potrzebujesz:

  • motek włóczki,
  • szydełko,
  • i odrobina czasu.

Koszt włóczki w zależności od wyboru jej rodzaju powinien wynieść od kilku do kilkunastu złotych. Następnie poświęć (hmm, po prostu przyjemnie go spędź) odrobinę czasu i gotowe. Znajdź mi taki fajny berecik w tej cenie.

Na pytania moja córka z uśmiechem odpowiada skąd ma swój beret. I ja oczywiście jestem uradowana i dumna. Ta kobieca próżność :).

Jeszcze jedna ważna sprawa: rozmiar. Możesz dostosować go do swoich (swojej córki?) potrzeb. Weź opis wykonania (niżej piszę w jaki sposób możesz go otrzymać), który dla Ciebie przygotowałam i po prostu go zmodyfikuj.

I zapomniałabym o jeszcze jednej rzeczy. Cóż po czapce czy berecie w jesieni lub zimie bez szalika? Na zdjęciach pokazuję komplet czyli czapka plus szalik. Szukałam czegoś ciekawego i niebanalnego. W końcu szalik przyznam się sama wymyśliłam.

Więcej o szaliku napiszę w kolejnym wpisie, niebawem.

Jak otrzymać opis wykonania?

Zastanawiałam, się na sposobem prezentowania opisów wykonania prezentowanych robótek. Po sugestiach mojego męża, zdecydowałam, że opisy będą rozpowszechniane poprzez newsletter. Zapraszam Cię zatem do darmowej rejestracji (formularz w prawej części bloga). Ciekawa jestem, czy spodoba Ci się taka forma. Chciałabym, aby opisy w pierwszej kolejności docierały do osób, które są nimi zainteresowane. Potrzebuję tylko Twój adres e-mail oraz imię/ksywkę (chcę zwracać się do Ciebie bezpośrednio).

Uwaga z dniem 13.12.2010 zmieniłam sposób udostępniania opisów. Szczegóły znajdziesz we wpisie o zmianie zasad udostępniania opisów. Newsletter nadal pozostaje i zachęcam Cię do zapisu.

Proszę napisz mi co sądzisz o takiej formie komunikacji.

Cały czas rozważam różne sposoby prezentacji szczegółowych opisów wykonania robótek Jedną z nich jest sam blog, inny to przygotowanie specjalnego serwisu. Proszę o Twoją opinię. Chcę, aby całość była dla Ciebie jak najbardziej użyteczna. Może masz inne pomysły?

PS A co sądzisz o zaprezentowanej czapce czyli berecie? Komentarze mile widziane. Czekam na odzew.

PS2 A jeżeli Ci się podoba ten wpis to proszę kliknij w przycisk +1. W ten sposób pomagasz mi go promować. Dziękuję.