Archiwa tagu: wianek

Koniec tego dziergania. Sweterek komunijny gotowy.

Po co ten sweter?

W poprzednim wpisie informowałam o przygotowywaniu sweterka komunijnego. Pomysł i motywacja do wykonania to wynik realnej potrzeby czyli pierwszej komunii mojego starszego dziecka. Nie byłabym sobą, gdybym wybrała gotowe sklepowe rozwiązanie.

Koniec tego dziergania

Z powodu deficytu czasu prace drutowe musiały się przeciągać. Na szczęście w tym tygodniu robótka została zakończona.

Sporo moich starań włożyłam w zrobienie tego sweterka tak, aby nie było konieczności wszywania rękawów. Od pach został on zrobiony w całości czyli 'bezszwowo’. Uważam, że warto było. Ilość szwów została ograniczona do absolutnego minimum czyli boków do wysokości pachy.

Efekt końcowy możesz zobaczyć na zdjęciach (na drugim w zestawie z wianuszkiem):

Rozszerzany i …

Pomysł całości jest autorski. Zgodnie z nim sweterek rozszerza się lekko ku dołowi, a zapinany jest na trzy guziczki u góry. Od pach jest robiony w całości i marszczony wokół dekoltu.

Podczas robienia sweterka towarzyszyła mi mała obawa czy uda się wydziergać dekolt? Czy 'wyjdzie’? Na drutach było strasznie dużo oczek. Na szczęście obawy okazały się niepotrzebne. Po zakończeniu uważam, że jest ok :). Ciekawe co Ty o tym sądzisz? Może coś poprawić?

Wzór zdobiący dół

Na kolejnym zdjęciu widać wzór, który zdobi dół sweterka. Wzór został zaczerpnięty z moich domowych zasobów.

Takie podsumowanie małe

Sweterek wygląda naprawdę fajnie zarówno sam jak i na młodej właścicielce. Jest puszysty i mięciutki.

Został zrobiony z włóczki katia extra perl – jest to akryl czesany w taki sposób, że przypomina moherek. Włóczka jest milutka i niegryząca. Zdjęcie przedstawia motek takiej włóczki.

I jeszcze jedno. W trakcie robienia sweterka robiłam notatki. To oznacza, że pewnie całkiem niedługo pojawi się jego opis :). Może ktoś zainteresowany (potrzebujący) zdąży skorzystać.

Jak zawsze czekam na Twoją opinię.

P.S. A jeżeli Ci się podoba ten wpis to proszę kliknij w przycisk +1. W ten sposób pomagasz mi go promować. Dziękuję.

Jak zrobić sweterek komunijny

Niedługo maj

Słoneczko coraz mocniej przygrzewa. Mamy jeszcze marzec, ale ja swoimi myślami jestem już w maju. Zbliża się wielkimi krokami, zostało kilka tygodni.

Dlaczego akurat maj, a nie kwiecień czy czerwiec? Otóż moja starsza córka będzie po raz pierwszy przystąpi do komunii świętej (stąd sweterek w tytule). Bardzo ważny dzień dla niej, dla mnie i dla naszej całej rodziny.

Mała jest bardzo podekscytowana i na szczęście wcale nie prezentami. Czeka z wielką niecierpliwością i przygotowuje się do 22 maja. Uczy się np. regułki do pierwszej spowiedzi, a ja muszę także pomyśleć o tej mniej duchowej sferze. Więc myślę o menu, o butach, o wianku (sama go zrobię 🙂 ), o ubiorze, o dekoracjach. Ktoś musi.

Sweterek, żeby nie było za łatwo

Właśnie, żeby nie było za łatwo…

W sklepach można znaleźć sweterki komunijne. Tylko pójść i kupić. To jednak nie dla mnie, bo po co ułatwiać sobie życie prawda? Co zatem zrobiłam? zabrałam się za niego sama. I oczywiście nie mogłam go zrobić po prostu: przód, tył, rękawy, zszywanie i jest. Tylko zaczęłam kombinować. Zobaczcie zresztą na własne oczy:

Sweterek komunijny

Chyba nawet na tym zdjęciu niespecjalnie wygląda to na sweter 😉

Na kolejnym zdjęciu już nieco bardziej.

Sweterek komunijny

I teraz 'cuduję’ co dalej. Mam nadzieję, że wkrótce dokończę ten sweterek i będzie się nadawał do noszenia. Jak wszystko się uda to zamierzam się pochwalić na blogu. Może przygotuję jakiś opis.
W związku z ostatnio chronicznym brakiem czasu praca posuwa się powoli, ale zostało mi całkiem niedużo.

Kończę więc sweterek, a Ty trzymaj kciuki, żeby faktycznie stał się sweterkiem 🙂

P.S. A jeżeli Ci się podoba ten wpis to proszę kliknij w przycisk +1. W ten sposób pomagasz mi go promować. Dziękuję.